♥ Nowość 2016 WIBO Juicy Color Lipstick ♥
W marcu 2016r. swoje 5 minut zdecydowanie ma marka Wibo, która w tym właśnie czasie wypuściła kilka perełek które kuszą nie tylko wyglądem ale i ceną.
Pierwszą, którą udało mi się przetestować była paleta cieni w kolorach nude o której kilka słów więcej w poście TUTAJ -> KLIK
''Pomadka i balsam do ust 2w1.
Doskonale kremowa pomadka do ust w soczystych kolorach, nie tylko doskonale kryje ale również nawilża usta. Dzięki zawartości masła shea pozostają one na długo nawilżone. Pomadka zapobiega pierzchnięciu ust i gwarantuje trwały kolor na długie godziny''.
W kolekcji znajdziemy 6 pięknych kolorów, które prezentują się następująco:
Mimo szczerych chęci w żadnej z odwiedzonych przeze mnie drogerii nie udało mi się znaleźć wszystkich kolorów, a jedynie cztery.
Jak już wcześniej wspomniałam, osobiście posiadam pomadkę z numerkiem 1- jest to bardzo delikatny, jasny róż o lekko połyskującym wykończeniu. Moim zdaniem idealny na lato, gdy usta nie potrzebują już takiego matu i idealnego wykończenia a bardziej czegoś lekkiego i przede wszystkim nie przesuszającego ust.
Za niecałe 12,00 dostajemy ślicznie zapakowany produkt, którego konsystencja to marzenie. To jak przyjemnie aplikuje się i nosi pomadkę Juicy Colur Lipstick jest nie do opisania.
Może to kwestia tego że przez ostatnie miesiące na moich ustach pojawiały się jedynie matowe, ciężkie pomadki i stąd czuję aż taką różnicę, ale dawno nie miałam produktu który rozprowadzałby się równie łatwo i przyjemnie.
Pigmentacja jest całkiem w porządku,usta nie są może pokryte w 100% pigmentem ale moim zdaniem to jak wygląda ona na ustach można określić dwoma słowami: ładnie i świeżo.
Juicy Color Lipstic nie podkreśla suchych skórek i faktycznie nawilża. W ogóle nie czuć jej na ustach, nie klei się i zjada równomiernie z całych usta. Jeśli chodzi o trwałość to producent nieco przesadził, na moich ustach to cudo utrzymuje się do 3 godzin ( bez jedzenia i picia ;) )
Czy jestem zadowolona z tego kosmetyku ? :)
Jasne, że tak ! :)
Mimo tego, że od zawsze to jednak matowe pomadki królowały w mojej toaletce, dzięki Wibo Juicy Color chyba zaczynam przekonywać się do '' błyszczącego '' wykończenia.
Ogromnym plusem jest to, że pomadka nawilża i jest niesamowicie komfortowa w noszeniu. Z pewnością wybiorę się jeszcze po inne odcienie, które mam nadzieję sprawdzą się równie dobrze jak numerek 1 :)
A jak Wam podoba się efekt, który daje ta pomadka? Lubicie takie wykończenie czy zostajecie wierne matom ? ;)