wtorek, 27 stycznia 2015

Blondynki , coś dla Was ! Szampon rewitalizujący kolor JOANNA Professional 



Blond włosy mam od zawsze , swoje nieco ciemniejsze , ale co kilka miesięcy rozjaśniam je pasemkami . Większość blondynek zrozumie mój problem ponieważ same wiecie jak to jest gdy nasz blond nabiera żółtego odcienia i nijak nie można dać sobie z tym rady .



Na rynku dostępnych mamy wiele szamponów , płukanek czy szamponetek mających zniwelować żółte odcienie i nadać włosom chłodniejszy odcień, moim ulubionym jest właśnie ten odkryty niedawno ,marki JOANNA Professional .

Zapraszam na post :)



OPIS PRODUKTU :

Szampon rewitalizujący kolor z mikroproteinami , neutralizuje niepożądany odcień na włosach blond.

Doskonałe właściwości .
Szampon rewitalizujący kolor JOANNA Professional  został specjalnie opracowany do stosowania w salonach fryzjerskich . Doskonale neutralizuje niepożądany , żółtawy odcień włosów blond po rozjaśnianiu lub koloryzacji i pozwala na usunięcie pozostałości produktów po tych zabiegach .

Nadaje chłodny , popielaty refleks , którego intensywność zwiększa się stopniowo po kilkukrotnym użyciu .
Formuła kosmetyku wzbogacona jest o mikroproteiny , dzięki czemu włosy nabierają pięknego blasku , pozostają lekkie i miłe w dotyku . Piękny zapach czarnej porzeczki sprawi , że Twoje klientki poczują wyjątkową przyjemność i relaks podczas pielęgnacji .





POJEMNOŚĆ : 500 g
CENA : ok 18 zł
DOSTĘPNOŚĆ : drogerie internetowe , drogerie stacjonarne , internet 

Składniki aktywne :

* Mikroproteiny - działają ochronnie i wzmacniają strukturę włosów nadając im piękny i zdrowy wygląd.

Profesjonalne rezultaty :

* Neutralizacja niepożądanego refleksu blond 
* Lśniący chłodny odcień włosów 
* Włosy miękkie i miłe w dotyku

SPOSÓB UŻYCIA :

Na wilgotne włosy nanieść szampon rewitalizujący kolor i masować do uzyskania piany. 
Pozostawić na włosach na kilka minut , po czym starannie spłukać . W razie potrzeby czynność powtórzyć .

Po użyciu dokładnie umyć ręce , ponieważ kosmetyk może pozostawiać niebieskie zabarwienie .




Najlepszy a raczej najskuteczniejszy w tym co ma robić szampon z jakim spotkałam się do tej pory .
Mój naturalny kolor włosów to średni blond ale od wielu lat regularnie robię pasemka, aby nieco je rozjaśnić , oczywiście efekt jest super ale po kilku myciach zaczynał się zawsze problem z żółknięciem pasemek , przez moje ręce przewinęło się wiele szamponów mających na celu niwelować ten odcień , jedne tanie inne nawet bardzo drogie i tak szukałam czegoś co raz na zawsze pozwoli mi ochłodzić odcień włosów przy regularnym stosowaniu niestety poszukiwania trwały długo ale były bezowocne, do czasu gdy po wielu namowach zdecydowałam się na zakup fioletowego szamponu marki JOANNA , który jest dość tani , dość wydajny i mega skuteczny .


Jak zawsze zacznę od opakowania .. niesamowicie wygodne , pojemne , idealnie leżące w dłoni wykonane z dość miękkiego plastiku opakowanie z pompką która ułatwia dozowanie szamponu . Pompka posiada blokadę dzięki której nie musimy martwić się że szampon będzie wietrzał lub że przy upadku wyleje się . Mam włosy średniej długości i na pokrycie ich całych tym szamponem potrzebuję około 4 pompek .Etykieta nie zdziera się a całość prezentuje się na tyle ładnie że z powodzeniem może stać na półce w łazience .

Zawsze dążyłam do jak najchłodniejszego koloru stosując takie szampony i nigdy nie udawało się to w 100% , tutaj jest inaczej , faktycznie aby uzyskać bardzo chłodny efekt trzeba stosować ten szampon regularnie i dość długo , u mnie ten czas to 2 miesiące a używałam go przy każdym myciu włosów czyli około 2-3 razy w tygodniu i na tyle wystarczyła mi 1 butelka a żółtawy odcień odszedł w zapomnienie . Dodatkowo po użyciu tego kosmetyku włosy są milusie w dotyku i takie puszyste , takie zdrowe , wydaje mi się jakbym miała ich dwa razy więcej niż normalnie . Zapach szamponu jest obłędny , nie czuć w ogóle chemii , jedynie co to zapach świeżutkich porzeczek , zapach nie utrzymuje się na włosach ale łazienka calutka pachnie porzeczkami przez około 2 godziny . 

Jedynym minusem jaki dostrzegłam w tym szamponie jest to że przesusza włosy i jeśli ktoś ma bardzo zniszczone końcówki mogą wydawać się sianowate i szorstkie ale dobry olejek nawilżający powinien załatwić sprawę .

Dodatkowo trzeba uważać , żeby szamponu nie trzymać na włosach zbyt długo bo możemy się trochę zdziwić gdy po wyschnięciu nasze włosy będą opalizować na liliowy kolor ;)

Genialny szampon za niską cenę , do tego dostępny niemal wszędzie . Jak na razie to mój numer jeden który szczerze mogę polecić każdej blondynce która tak jak ja lubi chłodny odcień blondu :)

Moje włosy przed stosowaniem szamponu i po .. moim zdaniem różnica jest duża 






Może znasz jakiś dobry szampon który daje podobny efekt ? Podziel się z nami tą informacją :)



PUK PUK - ostatnie dni rozdania na moim blogu ZAPRASZAM !:)


#aaangelllaaa

sobota, 24 stycznia 2015

MARION SPA zielona glinka - maseczka oczyszczająca 

Produkt w 100% naturalny i bezzapachowy . Przeznaczony do cery tłustej i trądzikowej .

Maseczkę Marion dostałam do testowania około 2 tygodnie temu , jako że uwielbiam maseczki glinkowe , od razu zabrałam się za właśnie ten kosmetyk .





Marion Maseczka do twarzy na bazie zielonej glinki .
Polecana do cery tłustej i trądzikowej . Posiada właściwości dezynfekujące , absorpcyjne i gojące .
Zapewnia skuteczne oczyszczenie skóry  , zamyka pory , koi i łagodzi podrażnienia . Działa odżywczo , dostarczając skórze bogactwo cennych minerałów i mikroelementów . Doskonale pielęgnuje i regeneruje zmęczoną cerę oraz wygładza zmarszczki , zapobiegając powstawaniu nowych .

Po otwarciu saszetki w środku znajdziemy szaro zielony bardzo drobniutko zmielony proszek .


SPOSÓB UŻYCIA :

Cera tłusta i trądzikowa .
Zawartość opakowania wymieszać z przegotowaną wodą lub wodą mineralną ( 10 ml około 2 łyżeczki ) do uzyskania konsystencji gęstej papki . Do mieszania nie używać metalowych przedmiotów . Grubą warstwę nałożyć na twarz i pozostawić do wyschnięcia ( około 20 minut ).
Dokładnie zmyć ciepłą wodą i nałożyć krem .
Stosować najwyżej raz w tygodniu lub rzadziej , w zależności od potrzeb .


Zaskoczyła mnie jej bardzo ciekawa forma , maseczka w proszku to nie częsty do napotkania w sklepach kosmetyk . 
Opakowanie solidne , szata graficzna bardzo ciekawa i przyciągająca uwagę , napisy czytelne . Myślę że maseczka Marion  zaciekawiłaby mnie i kupiłabym ją w ciemno widząc ją na półce w sklepie.

Postępując zgodnie z instrukcją na opakowaniu maseczkę rozrobiłam i nałożyłam na twarz, jej konsystencja  to chyba marzenie , kocham gęste papkowate maseczki bo to one działają najlepiej ,tak więc gęstość i konsystencja Marion dla mnie jest strzałem w 10  ! 

W przypadku pielęgnacji ciała czy twarzy nigdy nie żałuję sobie tego typu wspomagaczy tak było i tutaj , maseczka mimo że grubą warstwą nałożona została na całą twarz wystarczyła mi na 2 aplikacje z czego byłam niesamowicie zadowolona , gdyż już po pierwszym użyciu moja cera była wyśmienicie oczyszczona , miałam nawet wrażenie że moje pory zwężyły się a drobna ,,kaszka'' jaka męczyła mnie na policzkach przygasła. 

Kolejnego dnia użyłam resztki maseczki która mi została efektem było całkowite pozbycie się kaszki z policzków , jeszcze węższe pory i tak jak poprzednio cera była wspaniale oczyszczona.

Maseczka Marion to najlepszy produkt jaki stosowałam do tej pory jeśli chodzi o pielęgnację mojej cery która czasami potrafi być problematyczna, zachwyciła mnie swoim działaniem na tyle że do tej pory dzielnie szukam jej na półkach sklepowych i jeśli tylko uda mi się ją znaleźć zrobię duży zapas ponieważ jeszcze żadna maseczka nie zrobiła tyle dobrego dla mojej cery.



Bardzo ważne jest to , aby stosować się do instrukcji jakie podaje nam producent na opakowaniu , dlatego do wymieszania wszystkiego użyłam zamiast łyżeczki swojego palca, nadał się idealnie ;)

Po kilku sekundach z mieszanki otrzymujemy dość gęstą papkę , która już nadaje się do nałożenia na umytą skórę twarzy . 
Maseczkę Marion  aplikuje się bardzo szybko i jest to przyjemny proces . Kosmetyk jest na tyle gęsty że nie kapie ale jego konsystencja pozwala nam na swobodne zaaplikowanie bez grudek na buzię . 
Maseczka zasycha dość długo , u mnie trwało to około 15-20 minut ale to przez to że jest treściwa i gęsta . W czasie noszenia jej mamy uczucie ściągnięcia , ale to normalne przy maseczkach z glinką :) absolutnie nie jest to bolesne ani nie odczuwamy dyskomfortu.Produkt ten łatwo zmyć , nie podrażnia skóry jednak po jego użyciu polecam użycie jakiegoś mocno nawilżającego kremu , nawet producent tak radzi ;)

Polecam w 100% jeśli szukać czegoś co bardzo dokładnie oczyści waszą cerę i zwęży pory .

Opinia o maseczce jest moją własną recenzją ,nikt w żaden sposób nie wpłynął na ocenę kosmetyku .


ROZDANIE TRWA JESZCE TYLKO KILKA DNI .
ZAPRASZAM ! 


#aaangelllaaa

czwartek, 22 stycznia 2015

♥ 
Perełki do kąpieli WELLNESS & BEAUTY 
z ekstraktem z prawdziwej wanilii i olejem sezamowym 

Słyszałyście o czymś takim ? Ja nie , dlatego prawdziwą przyjemnością było wypróbowanie tego produktu na własnej skórze . Bardzo lubię różne żele , płyny , pastylki  i płatki do kąpieli tak więc nie mogłam obejść się bez perełek :)

Zapraszam na post .. :)


POJEMNOŚĆ : 180 g 

( jedno opakowanie wystarcza na 3 - 4 kąpiele w wannie ) . 

DOSTĘPNOŚĆ : Rossmann

DATA WAŻNOŚCI : 12 miesięcy od otwarcia 

CENA : 8,99



OPIS PRODUKTU :

Wellness & Beauty Perełki do kąpieli z ekstraktem z prawdziwej wanilii i olejem sezamowym.

Pozwól rozpieścić swoje zmysły dzięki specjalnej mieszance ekstraktu z prawdziwej wanilii i cennego oleju sezamowego
Delikatne perełki do kąpieli działają relaksująco na ciało i umysł .
Mocznik , chroniąca skórę witamina E i kompleks lipidów roślinnych nawilżają skórę i zapewniają jej miękkość i gładkość .



SPOSÓB UŻYCIA :

Podczas napełniania wanny wodą dodać garść perełek do kąpieli . 
Kąpiel w wodzie o temperaturze 36 - 38 *C powinna trwać 10 - 20 minut . 
Produkt stosować tylko zewnętrznie. Unikać zanieczyszczenia oczu. 


Długie , relaksujące kąpiele w wannie pełnej wody i piany uwielbia chyba każda z nas . Mało kiedy mamy czas na taką dłuższą chwilę tylko dla siebie  , ale jeśli już taka się znajdzie z pewnością zapachowe świece , pachnące olejki i relaks to coś co każda z nas doceni .

Osobiście bardzo lubię różnego rodzaju pianki do kąpieli , pastylki czy inne podobne produkty dzięki którym kąpiel staje się przyjemniejsza i odprężająca , dlatego też cieszę się że perełki Wellness & Beauty znalazły się w mojej łazience .

Jak zawsze opisując produkt zacznę od opakowania .
Dość solidnie wykonane , można nawet powiedzieć że ozdobne , przyjemne dla oka , ładnie prezentuje się w łazience ,fajnie sprawdza się w warunkach łazienkowych gdzie często panuje wilgoć , jest ono tak wykonane że papier nie zdziera się , napisy nie zmywają a flakonik nie wyślizguje się z dłoni . 
Wygodna zakrętka to dodatkowy plus :)



Po odkręceniu zakrętki nie ma wielkiego BUM jeśli chodzi o walory zapachowe , perełki mają swój dość przyjemny ale niesamowicie delikatny zapach , który jest ledwo wyczuwalny . Jako że opisywanie zapachów nie jest moją mocną stroną napiszę tylko że ich zapach kojarzy mi się z wanilią, sezamem i może odrobinką delikatnych damskich perfum . Ogólnie chociaż zapach słaby , to przyjemny . 

Perełki do kąpieli Wellness & Beauty są bardzo leciutkie, gładkie  i przyjemne w dotyku . Na samych perełkach może nie są widoczne drobinki brokatu jednak po zetknięciu z wodą widać minimalne błyszczące drobinki , ale warto podkreślić że nie zostają one na ciele i tak jak już wspomniałam jest ich znikoma ilość .


Perełki dość szybko rozpuszczają się w kontakcie z wodą , która w połączeniu z nimi nie staje się mętna a to dość częste zjawisko przy tego typu produktach , fajnie że tutaj nie mamy tego efektu , który raczej przyjemny dla oka nie jest .

Co jeśli chodzi o nawilżenie i wygładzenie ?
Tutaj mam dylemat bo w sumie nie spodziewałam się fajerwerków ale producent tak pięknie opisał ten produkt że chyba za bardzo nastawiłam się na mocne nawilżenie .
Oczywiście perełki oceniam znacznie lepiej niż np sole do kąpieli które bez względu na cenę i markę przesuszały moje ciało niesamowicie , jednak nie nawilżają aż tak dobrze jak opisał producent , tak więc nawilżenie oceniłabym na 6/10 a wygładzenie 7/10 .
Jak widać oceny nie są złe ;)

Nie wiem czy kupię ponownie ten produkt bo uwielbiam szukać nowości jednak opakowanie z pewnością skończę , zostało mi go może na jeszcze jedną kąpiel , w sumie 180 g w moim przypadku spokojnie wystarcza na 5 kąpieli , a perełek daję sporo :)

Fajny , ciekawy produkt za przystępną cenę , do tego dostępny prawie pod nosem gdyż większość z nas ma łatwy dostęp do Rossmanna . 
Nie żałuję zakupu perełek do kąpieli Wellness & Beauty , tym bardziej że miałam okazję wypróbować kilka produktów tej marki i perełki zaliczają się do tych które nie zawiodły :)

Macie te perełki ? A może coś podobnego sprawdziło się u Was świetnie ? Chętnie poczytam co możecie polecić ;* większość nowości kupuję dzięki wam :* dziękuję ! 

OSTATNIE DNI ROZDANIA ! NIE BIERZESZ JESZCZE UDZIAŁU ? ZAPRASZAM ! :*
r o z d a n i e - k l i k


#aaangelllaaa

środa, 21 stycznia 2015


YANKEE CANDLE Shea Butter 

Moim kolejnym ulubieńcem z Yankee Candle jest wosk o zapachu masła Shea . Delikatny i przyjemny . 

Wosk pochodzi z limitowanej serii zapachów Yankee Candle Classic wypuszczonej na 2015 rok.



Jak widać wyżej wosk jest w kolorze białym , dokładnie jak oryginalne masło Shea :)

Zapach ten dostałam w prezencie i od razu trafił w mój gust .

OPIS PRODUKTU :
Błogi zapach łagodnego , kremowego masła Shea .



CO POTRZEBUJEMY , ABY ZRELAKSOWAĆ SIĘ PRZY WOSKACH YANKEE CANDLE ?

* kominek do topienia wosku

* wosk w wybranym zapachu

* malutką świeczkę (podgrzewacz) do podgrzania kominka 


Zapach jest bardzo przyjemny i romantyczny . Idealny na wieczór z książką lub ulubionym filmem. Dzięki niemu bez problemu możemy się odprężyć i na chwilę zatrzymać . Delikatny zmysłowy może nawet odrobinę słodki zapach przywodzi na myśl niesamowicie relaksujące chwile , czas tylko dla siebie i chwileczkę zapomnienia. Mam wrażenie że zapach ten uspokaja i wycisza .

Chociaż Yankee Candle w swojej ofercie ma niesamowicie wiele zapachów do wyboru to Shea Butter zagości u mnie jeszcze w kilku sztukach na zapas .


Zarówno świece jak i woski Yankee Candle zawsze zamawiam ze strony GOODIES (klik) , ceny nie są wygórowane a każdy produkt świetnie opisany dzięki czemu możemy wyobrazić sobie zapach o jakim czytamy .

Wosk o którym mowa dzisiaj dostępny jest  tutaj KLIK .


Bardzo się ciszę że zaczęłam przygodę z woskami i jestem pewna że już niedługo uzbieram całą kolekcję tych cudeniek .

JAKI JEST TWÓJ ULUBIONY ZAPACH ?:)

Przypominam o trwającym jeszcze tylko kilka dni rozdaniu na moim blogu :)  KLIK ROZDANIE




#aaangelllaaa

poniedziałek, 19 stycznia 2015

ZIAJA med kuracja antybakteryjna . 
Krem redukujący trądzik .

Nowością w mojej codziennej pielęgnacji od około 2 miesięcy jest Krem marki ZIAJA , który miał między innymi zmniejszać możliwość powstawania zaskórników , dlatego też wylądował u mnie .
Zapraszam na recenzję Ziaja med :)


Pojemność : 50 ml 
Dostępność : głównie drogerie Ziaja 
Cena : ok. 13 zł




Profilaktyka trądziku 
- normalizuje pracę gruczołów łojowych 

Redukcja trądziku 
- przyspiesza złuszczanie warstwy rogowej naskórka 
- ogranicza rozwój bakterii

Kompensacja 
- działa łagodząco na nadmiernie wrażliwą skórę 
- zmniejsza możliwość powstawania zaskórników 




STOSOWANIE :

Krem nanieść na skórę twarzy , delikatnie wklepać . 
Można stosować codziennie , również na plecach , barkach i klatce piersiowej . 
Polecany dla młodzieży i dorosłych .




Krem kupiłam z myślą o stosowaniu go tylko i wyłącznie na twarz, tak też robiłam :)

Kuracja antybakteryjna marki Ziaja trafiła do mnie całkiem przypadkiem w czasie robienia zakupów w drogerii Ziaja , jako że lubię maseczki z glinką a po ich zmyciu moja twarz jest niesamowicie ściągnięta będąc tam przy okazji chciałam kupić jakiś krem który bardzo mocno nawilży buzię po stosowaniu takich właśnie maseczek , jako że pani bardzo zachwalała produkt a ja nigdy nie miałam z nim styczności postanowiłam wypróbować go na własnej skórze . Wiadomo , kremów do wyboru do koloru jednak ostatecznie padło na własnie ten z powodu obietnic producenta co do zmniejszania możliwość powstawania zaskórników.


Po otwarciu pudełka troszkę się zdziwiłam że w tak dużym opakowaniu znajduje się taka mała tubka, chociaż pojemność przecież była podana  ;) jakie było moje zaskoczenie gdy krem okazał się na tyle wydajny że po miesiącu codziennego stosowania go 2 razy dziennie nie dobiłam do dna , a ja nie oszczędzam kosmetyków jeśli chodzi o pielęgnację , szczególnie nocną . Z czasem krem okazał się wyśmienitym rozwiązaniem na bazę pod podkład, nie ważył się , pięknie topił się z podkładem , bardzo szybko się wchłaniał a do tego był lekki i miał śliczny delikatny zapach . 
Właśnie to skłoniło mnie do kupienia kolejnej tubki która już jest na wykończeniu . Czy krem pomaga w walce z trądzikiem? Szczerze mówiąc nie zauważyłam jakiejś wielkiej zmiany w kondycji mojej skóry ale za taką cenę  jest to najlepiej nawilżający krem z jakim miałam do czynienia , do tego genialnie sprawdza się pod makijaż . Chociaż krem jest w kolorze zielonym to przy nakładaniu staje się niewidoczny , nie ma śladów koloru , całkowite wchłonięcie się zajmuje mu około 5 minut :)

Krem Ziaja godny polecenia i warty wypróbowania , szczególnie że cena nie jest wygórowana a nawilżenie jakie zapewnia nam ten krem przy regularnym stosowaniu jest na bardzo wysokim poziomie .

Kolejny raz kosmetyki Ziaja nie zawiodły a osobiście bardzo lubię kosmetyki tej marki :)

OSTATNIE DNI MOJEGO ROZDANIA !
ZAPRASZAM :) k l i k


# aaangelllaaa

sobota, 17 stycznia 2015

Luksusowy jedwab do ciała BODY GLAM ARGAN Eveline Cosmetics 

Ten post to recenzja doskonale ujędrniającego balsamu do ciała od Eveline Cosmetics , który ostro namieszał w mojej dotychczasowej pielęgnacji :) 
Już na wstępie dziękuję marce Eveline za możliwość wypróbowania go na własnej skórze , dzięki Wam mam już swój idealny balsam do ciała! :)

Bardzo dobrze już nam znana marka Eveline Cosmetics wypuściła na rynek Body Glam Argan luksusowy jedwab do ciała do skóry normalnej , suchej i wrazliwej . 
Skóra po użyciu tego kosmetyku ma być doskonale ujędrniona i jedwabiście gładka , czy faktycznie tak jest ? 
Zapraszam na recenzję :)


Luksusowa pielęgnacja przywracająca skórze jedwabistą gładkość .
Lekka formuła błyskawicznie się wchłania.

Arganowy balsam do ciała o jedwabistej konsystencji sprawia , że skóra staje się aksamitnie gładka i miękka w dotyku . Nowatorska formuła z unikalną kompozycją składników aktywnych działających w synergii z olejkiem arganowym doskonale nawilża , ujędrnia i poprawia elastycznośćskóry , nadając jej piękno , blask i młody wygląd . 

Lekka formuła natychmiast się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy .

Dzięki wysokiej koncentracji składników aktywnych o udowodnionej skuteczności działania LUXRY OF YOUR COMPLEX  gwarantuje natychmiastowe rezultaty .



Balsam bogaty jest w wiele wartościowych składników które przedstawię wam poniżej w kilku zdaniach :)

SKŁADNIKI AKTYWNE NAJNOWSZEJ GENERACJI :

* OLEJEK ARGANOWY 
Bogaty w kwasy omega 6 i 9 oraz witaminę E poprawia nawilżenie, gładkość oraz elastyczność naskórka . Intensywnie odżywia i regeneruje . Jest prawdziwym ,, elikisrem młodości ' ' .
Przeciwdziała procesom starzenia i poprawia ogólną kondycję skóry .

* bioHyaluron COMPLEX
Bogaty w kwas hialuronowy intensywnie i długotrwale nawilża , zapewnia spektakularne wygładzenie naskórka .

* VitalSkin 
Naturalne źródło witamin z grupy B , reguluje procesy odnowy naskórka , hamuje powstawanie wolnych rodników , chroni skórę przed promieniowaniem UV.

* EKSKLUZYWNY EKSTRAKT Z CZYSTEGO JEDWABIU 
Maksymalnie wygładza skórę , sprawia że staje się wyjątkowo miękka i sprężysta . 

* HYDROMANIL 
Tworzy na powierzchni skóry delikatny film chroniący ją przed utratą wody .

* KOKTAJL WITAMIN A , E , F 
Odżywia i regeneruje , przywraca młodzieńczy blask . 

* NATURALNA BETAINA 
Zapewnia prawidłowy poziom nawilżenia nawet najgłębszych warstw naskórka . 

* D-PANTHENOL i ALANTOINA 
Łagodzą i koją podrażnienia , przywracają komfort suchej i szorstkiej skórze . 


PRODUKT TESTOWANY DERMATOLOGICZNIE 

Pojemność : 245 ml
Produkt ważny przez: 12 miesięcy od chwili otwarcia 
Wyprodukowany:  w Polsce 
Dostępność : głównie drogerie np Rossmann 
Cena : około 15 zł

Jak zawsze swoją recenzję zacznę od opakowania . 
Niesamowicie eleganckie złote opakowanie z czarnymi i srebrnymi akcentami kusi już przy pierwszym zetknięciu z tym kosmetykiem . Uwielbiam gdy kosmetyki do pielęgnacji cieszą nie tylko nasze ciało ale i oczy przez swój estetyczny ciekawy wygląd. Balsam mieści się w bardzo dobrej jakości plastikowej butelce z wygodną pompką do dozowania odpowiedniej ilości produktu , jest to niesamowicie wygodne i higieniczne ponieważ nie musimy wkładać całych palców czy rąk do opakowania , całą robotę wykonuje za nas pompka która dozuje idealną ilość balsamu .
Dodatkowo posiada ona możliwość blokowania dozownika poprzez przekręcenie dziubka w prawo lub lewo , dzięki temu nie musimy martwić się o to że balsam wydostanie się z buteleczki gdy tego nie chcemy .


 W tym pięknym opakowaniu znajdziemy jedwabisty balsam do ciała w kolorze białym , śliczna niemal satynowa biel .  Już przy wyciśnięciu pierwszej pompki czujemy przepiękny delikatny zapach kosmetyku , rzadko kiedy zdarzało się aby zapach jakiegoś balsamu do ciała aż tak przypadł mi do gustu , najlepszym dowodem na to jest fakt że co wieczór po kąpieli nakładając balsam najwięcej lądowało na ramionach i dekolcie tak abym mogła czuć go ciągle i ciągle i wciąż ;)


Jeśli jesteście ze mną dłużej wiecie że uwielbiam kosmetyki z zawartością olejku arganowego , ma on niesamowite działanie na kondycję i stan mojej skóry tak więc marka Eveline trafiła w 100% w mój gust jeśli chodzi właśnie o ten kosmetyk .

Jak zadziałał na moją skórę luksusowy jedwab do ciała Eveline? 

Zdziałał cuda ! I nie , nie przesadzam pisząc to . 
Po nałożeniu go na ciało wchłania się w dosłownie kilka minut co jest dużym plusem gdy chcemy się ubrać i wyjść , tak jak obiecuje producent kosmetyk nie zostawia tłustej warstwy więc z powodzeniem możemy nałożyć czarną bluzkę na nabalsamowane ciało i nie znajdziemy na niej smug.

Balsam wyśmienicie nawilża ciało , które użyciu tego kosmetyku staje się gładziutkie i miłe w dotyku . Osobiście stosuję balsam od miesiąca i czuję jak moja skóra z każdym kolejnym użyciem staje się bardziej jedwabista i nawilżona niż kiedykolwiek.

Za nieco ponad 10 zł dostajemy kosmetyk za który nasza skóra będzie nam bardzo wdzięczna . 
Doskonałe nawilżenie , idealne wygładzenie i do tego ten śliczny delikatny zapach - to wszystko zagwarantuje wam ten balsam .

Jako że bardzo lubię testować nowe produkty i mało które zostają ze mną na stałe , tak luksusowy jedwab do ciała od Eveline zagościł już u mnie na dobre bijąc na głowę wszystkie inne balsamy z którymi miałam do czynienia , głównie za spektakularne efekty jakie daje ale i przyjemny zapach który trafił idealnie w moje gusta jak i za eleganckie opakowanie które dumnie stoi na samym środku regału z kosmetykami do pielęgnacji .

Balsam przeznaczony jest dla skóry normalnej ,wrażliwej i suchej , tak więc praktycznie każda z nas może pozwolić sobie na odrobinę luksusu za wcale nie tak wysoką cenę .

Recenzja o kosmetyku jest tylko i wyłącznie moją opinią przedstawiającą moje odczucia co do produktu , jego zalety jak i ewentualne wady .

Jeśli jesteście ciekawi innych kosmetyków naszej Polskiej marki Eveline Cosmetics zapraszam Was do odwiedzenia ich strony internetowej http://eveline.eu/  
oraz do polubienia marki na Facebooku klik 





#aaangelllaaa

czwartek, 15 stycznia 2015

     YANKEE CANDLE True Rose   

Dzisiaj troszkę inaczej niż zwykle , bo nie będzie o kosmetykach , ale o maluszku który idealnie spisywał się u mnie od miesiąca , dlatego postanowiłam podzielić się z Wami co prócz czekolady i zakupów jest w stanie poprawić kobiecie nastrój ;)) 

Czy muszę komuś przedstawiać ten produkt ? oj chyba nie :D Yankee Candle królują w blogosferze i sama przekonałam się , że nie bez powodu :)


Bez bicia przyznaj się że to już mój drugi wosk o tym zapachu . Niesamowicie odpręża i relaksuje , do tego śliczny czerwony kolor pięknie wygląda i od razu rzuca się w oczy :)

Czego potrzebujemy ? 

1. Wosk Yankee Candle w ulubionym zapachu 
2. Kominek 
3. Malutka świeczka , która roztopi nasz wosk 



Woski te są idealne dla osób , które ulubią gdy w ich domu unosi się piękny delikatny zapach róż . 

Mimo że zapach jest delikatny jak już wspomniałam wyżej to jest dobrze wyczuwalny jednak nie duszący , a to bardzo ważne jeśli zapachem chcemy cieszyć się kilka godzin.

Woski zapachowe powinny relaksować a nie męczyć , Yankee Candle idealnie sprawdza się nawet do stosowania na kilka godzin, zapach nie nudzi się , nie przeszkadza a do tego umila wieczory :)


Jak widać na zdjęciu wyżej wystarczy niewielka ilość wosku aby przez długi czas delektować się aromatem wybranego przez siebie zapachu.

Woski Yanklee Candle topią się aż przez 8 godzin . 
Już po pierwszym roztopieniu wosku jego zapach unosi się w całym pomieszczeniu i cieszy zmysły przebywających w nim osób.

Genialnym rozwiązaniem jest możliwość mieszania różnych zapachów wosków w kominku , tym samym komponując swój własny idealny dla siebie zapach.

Dzisiejszy czerwony bohater jak na razie króluje w moim kominku, jednak nie ma opcji abym nie wypróbowała innych zapachów a jest ich .. no właśnie ile ich jest ?:D czy ktoś do tylu policzy ?;) 
Jedno jest pewne , mamy tak ogromny wybór zapachów , że kaaażdy znajdzie coś dla siebie i zrelaksuje się przy odprężającym aromacie wybranego przez siebie wosku Yankee Candle .

Woski jak i świece możecie dostać na stronie internetowej producenta  klik

a wosk o którym mowa w dzisiejszym poście dostaniecie tutaj 
klik 

Jakie są wasze ulubione zapachy wosków i świec Yanklee Candle ? Niedługo mam zamiar kupić kilka wosków na zapas ale jest ich tyle że nie potrafię się zdecydować ;) 

Może Ty mi coś polecisz ? ;* 


NIE BYŁABYM SOBĄ GDYBYM NIE WSPOMNIAŁA O ŚWIECIE KOSMETYCZNYM , DLATEGO..

ZAPRASZAM NA MOJE ROZDANIE TRWAJĄCE DO 31.01.2015 . NAGRODĘ WYBIERASZ SAMA A WARUNKI UDZIAŁU W ZABAWIE SĄ DZIECINNIE PROSTE ! ;)

klik rozdanie ! ;*



#aaangelllaaa

wtorek, 13 stycznia 2015

 EVELINE COSMETICS AQUA PLATINUM - pomadka ultra nawilżająca do ust 

W dzisiejszym poście przybliżę Wam nieco kolejny produkt marki Eveline Cosmetics , będzie to pomadka do ust w kolorze Nude , która jest idealnym rozwiązaniem na co dzień jak i do mocnego makijażu oka jako uzupełnienie make up'u .






Pomadka którą dostałam do testowania to kolor 483 , jak widać na zdjęciu wyżej jest to śliczny cielisty kolor którym idealnie podkreślimy usta w pośpiechu nie martwiąc się o krawędzie.



Pierwsze co mnie zaskoczyło to to , że pomadka faktycznie nawilża usta mimo swojej mocnej pigmentacji , a o to jest ciężko ponieważ jak wiemy dobra pigmentacja rzadko kiedy idzie w parze z fajnym nawilżeniem ust .

Pomadka Eveline jest niesamowicie kremowa i przyjemna w nakładaniu , pokuszę się o stwierdzenie że jest ona nawet masełkowata , a co za tym idzie nie podkreśla suchych skórek , idealnie wyrównuje strukturę ust i nadaje im pełny kształt.


Pomadka Aqua platinum ukryta jest w ślicznym klasycznym czarno złotym opakowaniu . 
Zatyczka bardzo dobrze trzyma się opakowania przez co bez obaw możemy wrzucić pomadkę do torebki nie martwiąc się że po kilku godzinach pomadką będzie ubrudzona cała torba . Zatyczka prócz tego że jest mocna ,posiada złote napisy z nazwą pomadki oraz z logo marki Eveline Cosmetics , dodatkowym plusem jest małe okienko z szczycie zatyczki dzięki któremu widzimy kolor pomadki i mając ich kilka (tak jak ja ;) ) nie musimy każdej otwierać szukając wybranego koloru.



Jak już wspomniałam wyżej aplikacja pomadki Eveline Aqua platinum to prawdziwa przyjemność , dzięki idealnej konsystencji .

Ważnym aspektem jest również to że nie pozostawia ona smug .
Cieszy mnie również to , że producent zadbał o zapach pomadki , wiem że może nie jest to aż tak ważne , jednak mając pomadkę na ustach chcąc nie chcąc czujemy również jej zapach i w tym przypadku jest on bardzo delikatny , nienachalny i dość przyjemny.

Pomadkę można dostać w każdej drogerii z szafą Eveline Cosmetics , przez internet oraz w małych osiedlowych drogeriach , tak więc nie powinnyście mieć problemu z jej znalezieniem  .

Cena tej pomadki to ok 10,99 
za tak niską kwotę pieniędzy chyba żadna inna marka nie jest w stanie zaoferować nam pomadki która będzie mega nawilżająca , wydajna i tak łatwa i przyjemna w użytkowaniu .



Jak już pewnie wiecie mam dość jasną karnację i blond włosy dlatego zawsze bałam się pomadek w kolorze nude , wybierałam raczej czerwienie czy róże , bo nie chciałam wyglądać blado i pewnie gdyby nie to że Eveline Cosmetics postanowiło właśnie taki kolor przesłać mi do testów sama nie zdecydowałabym się na cielistą pomadkę i to byłby błąd , ponieważ w tym kolorze czuję się lepiej niż w mojej ukochanej fuksji , szczerze przyznam że pomadkę mam od około miesiąca , używam jej niemal codziennie od 2 tygodni i sprawdziła się jako pomadka nakładana na szybko przed wyjściem na miasto ale również jako idealne dopełnienie wieczorowego smoke eye .

Podsumowując .. mimo że znałam kilka kosmetyków marki Eveline to ta pomadka jest moim kolejnym zaskoczeniem , zarówno jesli chodzi o kolor jak i o  konsystencję . 
Po 2 tygodniach codziennego niemal używania nie jestem jeszcze w połowie tak więc pomadka jest wydajna no i TANIA , a takie kosmetyki lubi każda z nas ;)

Produkt ten polubiłam na tyle że do 483 dołączyły jeszcze 4 inne kolorki które zakupiłam w Rossmannie .

DOSTĘPNE KOLORY :



Recenzja produktu jest tylko i wyłącznie moją opinią na jego temat.
Wszystko co napisałam wyżej to moje osobiste odczucia i spostrzeżenia.

Jeśli jesteście ciekawi innych kosmetyków marki Eveline cosmetics zapraszam Was do polubienia ich na Facebooku klik  
oraz do odwiedzenia strony internetowej http://sklep.eveline.eu/

Dziękuję Wam za przeczytanie recenzji i mam nadzieję , że tak jak ja skusicie się na przetestowanie Aqua platinum :) no chyba że już gości w waszych kosmetyczkach , wtedy bardzo proszę o napisanie jak sprawdziła się u was , jestem bardzo ciekawa waszych opinii na temat tego kosmetyku :)



# aaangelllaaa

Ps. zapraszam Was również do wzięcia udziału w rozdaniu u kosmetyczna24 :) klik

niedziela, 11 stycznia 2015

   MASEŁKO DO CIAŁA WELLNESS & BEAUTY   

Dzisiaj popiszemy sobie o maśle do ciała marki Wellness & Beauty , a właściwie to ja popiszę a Wy mam nadzieję doczytacie do końca, tak więc zapraszam :)

Produkty Wellness & Beauty do kupienia są przeważnie w drogeriach Rossmann .

Jakiś czas temu udało mi się wygrać rozdanie u jednej z blogerek a nagrodą był zestaw kosmetyków tej właśnie marki , ucieszyłam się ponieważ Wellnes & Beauty to dobrze znana mi firma która nigdy mnie nie zawiodła .
A już teraz pod lupę weźmiemy coś do pielęgnacji naszego ciała .

Korperbutter mit reichhaltiger Sheabutter & Mandelol 


Wellnes & Beauty masło do ciała SHEA 200 ml 

Masło do ciała z bogatym w składniki masłem Shea i olejem migdałowym .
Daj się cudownie rozpieścić specjalną mieszanką bogatego w składniki masła shea i słodkiego olejku migdałowego .

Wartościowe w składniki masło:
* pielęgnuje skórę 
* dostarcza jej wystarczającą ilość wilgoci 
* zapobiega przedwczesnemu wysuszaniu skóry 


Po użyciu masła do ciała Wellnes & Beauty producent obiecuje nam że nasza skóra stanie się wyczuwalnie miękka i gładka .

Produkt wyprodukowany w : Niemczech . 
Dostępność : drogeria Rossmann 
Cena : 15 zł
Pojemność : 200 ml


Jest to moje 3 opakowanie tego produktu ponieważ niestety do wydajnych ono nie należy , ale za to cena nie jest wysoka jeśli weźmiemy pod uwagę jakość masełka.

Zaczynając od opakowania .. wygląda ono na szklane ale jest wykonane z dość grubego plastiku , leciutkie , odporne na upadki i potłuczenia . Naklejki na opakowaniu nie są z papieru więc nie musimy martwić się że gdy tylko wilgotną dłonią weźmiemy je do ręki cała metka odpadnie i zacznie się ścierać .

W tym uroczym opakowaniu znajdziemy 200 ml cudownie cudownie cudownie pachnącego masełka do pielęgnacji naszego ciała . 
Jak już wyżej pisałam jest to masło shea i olej migdałowy , więc tak też pachnie kosmetyk . Zapach jest wyczuwalny ale nie nachalny . Na ciele utrzymuje się około 3 godzinki co i tak jest dobrym wynikiem jak na produkt drogeryjny.




Masło do ciała jest dość gęste i w opakowaniu zbite .Ma przyjemną jedwabistą konsystencję i bardzo łatwo się rozprowadza na ciele . Wchłania się również bardzo szybko bo po około 10 - 15 minutach bez obaw możemy się ubrać nie martwiąc się o plamy czy zacieki z kosmetyku . 
Skóra po użyciu masła jest faktycznie o wiele gładsza i mam wrażenie , że również nawilżona . Po regularnym stosowaniu masełka do ciała Wellness & Beauty mogę powiedzieć że moja skóra stała się znacznie bardziej nawilżona i miękka niż kiedykolwiek .

Kosmetyk tani , godny polecenia oraz warty przetestowania .

Post nie jest sponsorowany a ja nie mam nic z tego że kosmetyk ten został przeze mnie tak wychwalony , opinia o produkcie to tylko i wyłącznie moje odczucia a że masełko do ciała działa i nie jest drogie uznałam że warto podzielić się informacjami o nim z Wami :)

Może używałyście lub używacie produktów tej marki ? Jestem ciekawa jak sprawdzają się u Was , ponieważ mam jeszcze kilka innych kosmetyków tej firmy których jeszcze nie zdążyłam użyć  i szczerze mówiąc nie wiem czego się spodziewać :D


ZAPRASZAM NA MOJE ROZDANIE 
NAGRODĘ WYBIERASZ SAMA klik rozdanie



#aaangelllaaa